mail od Makgajwera polecający mi portal ze bardzo, starymi grami komputerowymi uświadomił mi, że do czasu zarazy najlepiej przygotowany jest introwertyczny gracz komputerowy: małomówny, niechętnie wychodzący z domu, lubi samotne rozrywki (gry komputerowe lub książki seriale), samotny solista, unikający galerii handlowych (…bo przecież wszystko można kupić w sieci), podróżuje samotnie bez potrzeby nawiązywania nowych znajomości, wiecznie w słuchawkach aby pielęgnować własną ciszę, pracoholik nurzający się w prokrastynacji spraw codziennych; gdy do niego zadzwonisz na pewno powie: „a właśnie miałem do ciebie zadzwonić”; dzwoni do ciebie i modli się, żebyś nie odebrał, żeby mógł ci to wypominać: „przecież ty nigdy nie odbierasz”; s@motny z sieci na wiecznej kwarantannie; dla niego #zostanwdomu to żadne wyzwanie… przyznaję jednak, że domino jest dla mnie pretekstem żeby wyjść z domu bo nie wyobrażam sobie gry w domino w sieci nawet teraz; przecież nawet żeby pograć na tablecie poszedłem do parkowej knajpki! więc mam nadzieję, że gdzieś tam czeka na mnie stół z dominowymi kamieniami i choćby jeden introwertyczny lecz realny gracz: