Gdyby Igrzyska Olimpijskie były imprezą dochodową to piłka nożna nie byłaby tam sportem drugiej świeżości. Bo dla kopaczy liczy się tylko szmal. Dlatego olimpijskie haratanie w gałę nie odpowiada swoim prestiżem Mundialom czy też Lidze Mistrzów i traktowany jest z przymrużeniem oka, więc poszczególne kraje wcale nie są reprezentowane przez najlepszych zawodników. Nie dziwił mnie zatem fakt, że swego czasu Jamajka rozważała czy gra w domino nie byłaby dobrym sportem olimpijskim?
Na olimpiadzie jest wiele sportów niszowych lub odmian sportów uznanych. Wiele poważnych dyscyplin posiada mniej ortodoksyjne odmiany. Przykładowo w czasie zarazy powstał Ultimate Tennis Showdown. Swego czasu rozważałem zabranie się za Urban Golfa choć bliżej mi jest raczej do Mini Golfa.
Na przełożonej Olimpiadzie w Tokio zobaczymy zmagania w streetballu czyli koszykówce 3×3: 10 minutowy mecz (lub do 21 punktów) na jednej połowie boiska i do jednego kosza. Co ciekawe na igrzyskach w Tokio będzie w to grała polska reprezentacja. W Polsce organizowane są turnieje streetballu a jeden z nich nazywa się (nomen omen!) Domino Streetball Cup. Promotorem zawodowych rozgrywek w tej formule w USA jest amerykański celebryta Ice Cube. Dość znaczące było to, że rozmawiał on o swoim sportowym projekcie, z dziennikarzami jednej z amerykańskich telewizji sportowych, przy grze w domino:
Ponure Igrzyska bez kibiców. Może to kara za to, że obecnie w imię wyższej kultury olimpijskiej w każdym mieście – gospodarzu igrzysk – biedni są wyrzucani na bruk, aby zrobić miejsce dla olimpijskich obiektów i pro-olimpijskich inwestycji. I nie jest ważne, że czasem dokonuje tego żelazna pięść eksmisji przymusowych (Rio czy Pekin), a innym razem – niewidzialna ręka gentryfikacji w jedwabnej rękawiczce (Londyn, Atlanta), którą uważa się za legalną metodą prześladowania wieloletnich, zasiedziałych mieszkańców. Stąd sojusz Komitetu Olimpijski z Airbnb (platforma internetowa służąca do krótkoterminowego wynajmu noclegu od osób prywatnych), która przekształca zarówno pojedyncze mieszkania jak i całe budynki mieszkalne w quasi-hotele, podnosi cenę najmu tymczasowego co tworzy przepaść czynszową oraz pompuje bańkę inwestycyjną na rynku nieruchomości.
dominogranie 