Kupiłem dżinsowe wydanie Stachury. W połowie lat 80-tych musiałbym stać po nie w kolejce lub załatwić spod lady. Dziś, oddane do antykwariatu zapewne jako mienie po zmarłym krewnym, kosztowało mnie tyle co litr wódy. Zaczytany był tylko tom z piosenkami. Piosenki Stachury dały mu nieśmiertelność. Śpiewane przy ognisku najlepiej na bieszczadzkim szlaku. Teraz już wiem, … Czytaj dalej Nostalgia w Monterrey
Miesiąc: Lipiec 2019
W poszukiwaniu straconego czasu
Siedmiotomowa legenda. Wszyscy o niej słyszeli, prawie nikt jej nie czytał. Aspirującym snobom (maturzystom, studentom...) przydaje się przy niej biegłość w rozmowie o książkach, których się nie przeczytało. Idealna na chwile samotnej ciszy. Dla cierpiących na bezsenność, więźniów, strażników, internowanych, nocnych stróży, zbiegów, uciekinierów, banitów... Jeżeli nie masz takiej okazji, to przeczytanie jej w całości … Czytaj dalej W poszukiwaniu straconego czasu
Greckie kości
gdybym na bezludną wyspę nie mógł zabrać domina zabrałbym dwie kości: żeby móc grać w tryktraka! ponieważ tavli (odmiana tryktraka) to narodowa gra Greków uznałem, że stosowne kości muszę kupić właśnie tam; są malutkie chyba dwa razy mniejsze niż te znane nam z wyposażenia chińczyka czy innej rodzinnej planszówki; wyglądają naprawdę kozacko gdy podczas gry … Czytaj dalej Greckie kości