Dominowy lot

Tydzień dokonałem tego co nie było dane Ikarowi: odfrułem z wyspy szczęśliwej choć nie grzeszę zaufaniem dla wynalazku braci Wright, który zapewne ku uciesze Dedala i Leonarda da Vinci, stał się obecnie powszechnym i egalitarnym środkiem podróży. Wszelako długa podróż to zawsze wyzwanie: jak zapełnić czas podczas przemieszania się autobusem, pociągiem, samolotem lub oczekiwania na … Czytaj dalej Dominowy lot

Domino na wyspie

Ponieważ czas zarazy skutecznie zablokował lądowy szlak do naszego greckiego Balbec więc Muza i ja pofruliśmy tam skąd nie udało się wyfrunąć Ikarowi. I czilałtujemy się mając domino gotowe do gry: morze i niebo ostro lśnidobrze mi, ach, jak dobrze micykady...w nocy gwiazdy spadająa w domino się gra lektury:Iluzjonista Remigiusz MrózNa Zachodzie bez zmian Ericha … Czytaj dalej Domino na wyspie